Jak się negocjuje w Chinach
Mam trzy żądania, albo zabiję chłopca
Negocjator szacuje sytuację w pomieszczeniu obok
Pojawia się głowa negocjatora
Negocjacje się zaczynają
I kończą...
W naszym kraju negocjowalibyśmy z nim 12 godzin, by wyperswadować mu to z głowy, wydalibyśmy 5 milionów zł, aby dać mu próbkę tego co dostanie niedługo, zapłacilibyśmy mu za dożywotnie jedzenie i miejsce zamieszkania.
Nic dziwnego, że ich produkty są tańsze niż nasze.